Wiele młodych małżeństw nie jest na tyle majętnych, aby pójść „na swoje” i mieszkać we własnym domu. Bardzo dużo takich ludzi chcąc nie chcąc musi zamieszkać z teściami jednej ze stron. Jak wszystko w życiu – ma to swoje plusy i minusy. Czego jest jednak więcej? Czy warto decydować się na taki krok czy należy odłożyć odpowiednią sumę, wynająć kawalerkę i dopiero wtedy rozpoczynać samodzielne życie? Pytania te są naprawdę ważne, a my w tym tekście postaramy się wam trochę pomóc rozwikłać te wszystkie wątpliwości.
Naszym zdaniem niestety mieszkanie z teściami ma dużo więcej minusów. Trzeba się bowiem dostosować do nowych zwyczajów panujących w domu. Nierzadko z tego właśnie powodu dochodzi do kłótni pomiędzy mieszkańcami, ponieważ każdy z nich może mieć inny pogląd na daną sprawę i inny sposób na rozwiązanie danego problemu.
Oczywiście im mniejszy dom czy mieszkanie, tym wspólne życie z teściami jest trudniejsze. Nawet najmilsi ludzie czasami tracą nerwy, kiedy nie mają zbyt dużo własnej przestrzeni życiowej. Najgorzej jest w porze rannej. Wtedy zazwyczaj większość domowników wychodzi do pracy i chce się do niej przygotować. Oczywiście najbardziej obleganym miejscem jest łazienka, do której każdy chce jak najszybciej wejść. To oczywiście też rodzi konflikty.
Jeśli mamy do czynienia z młodym małżeństwem, które jeszcze nie pracuje i nie ma odpowiednio dużo gotówki, aby płacić nawet połowę czynszu, to teściom taka sytuacja też może nie za bardzo przypaść do gustu. W końcu mogą oni nie zaakceptować sytuacji, w której muszą wydawać więcej gotówki na jedzenie, media, a przy tym nie mają własnego kąta. Nie da się ukryć, że brak kasy w takim przypadku prędzej czy później prowadzi do różnych utarczek słownych.
Z pewnością też mieszkając z teściami należy się pożegnać z domowymi imprezami w gronie swoich znajomych. W końcu raczej jest niemożliwe, aby urządzić party, kiedy oni właśnie szykują się do spania. Oczywiście raz na czas można to z nimi uzgodnić, ale raczej trudno przypuszczać, aby przystali oni na taką propozycję. Nie posiadanie własnego domu to zatem na pewno ograniczenie własnej swobody.
Mieszkanie ze swoimi teściami ma jednak też swoje plusy. Jeśli dane małżeństwo ma już małe dziecko, to kto nim lepiej zaopiekuje się jak własna babcia? Młodzi partnerzy najczęściej się jeszcze uczą lub dopiero zaczynają karierę zawodową. A im częściej są dyspozycyjni, tym dla nich lepiej. Mając zaś małe dziecko często trzeba się liczyć z nieprzewidzianymi okolicznościami. W końcu nasza mała pociecha może z dnia na dzień zachorować i trzeba koniecznie z nią iść do lekarza. Potem natomiast ktoś się nią musi dobrze i sumiennie zaopiekować. Koszt wynajęcia opiekunki nierzadko jest duży, a babcia nie dość, że jest pod ręką, to jeszcze ma odpowiednie i sprawdzone doświadczenie w zajmowaniu się dziećmi.
Życie z teściami ma też inne plusy. Na pewno można bowiem liczyć na codzienne, domowe obiady i czyste ubranie. Niestety jednak statystyki pokazują, że takich kochających się wielopokoleniowych rodzin pod jednym dachem jest coraz mniej.
mieszkaniw z tesciową to GECHENNA najgorsze co może być-największa pomyłka piekło na ziemi prowadzi do nieporozumień i rozpadu małżeństwa przestrzegam przed błędem który ja zrobiłem
mieszkanie z teściową jest gehenną ,wpierw teściowa będzie stała wejść w łaski,będzie niemal płaszczyć się zapewniać że będzie pomagać nie dajcie się zwieść tym obietnicom .Niestety ja dałem się zwieść przez co płacę wysoką karę nerwowo i psychicznie jestem wykończony,nie umiem sobie poradzić-myślę o wynajęciu jakiejś małej kawalerki aby jak najdalej od tej czarownicy.Na koniec przestrzegam nie Dajcie się zwieść
Młodzi wchodząc w życie powinni wpierw szukać mieszkania SAMODZIELNEGO z dala od teściów wedle powiedzenia ciasne ale własne.Mieszkanie a teściami prowadzi do konfliktu między Młodymi . Sam jestem ojcem piszę to przykroscią ale jest to prawdą.Teściowa prowadzi do konfliktu miedzy młodymi podburzając młodych przeciwko sobie ,prowadzi to do rozpadu związku-sam niestety dałem się omamić zrobiłem ten poważny błąd,niestety nie mam wyjścia z tej sytuacji psychicznie jestem wykończony.Pragnę z całego serca przestrzec młodych przed popełnieniem tego błędu bez wyjścia NIE DAJCIE SIĘ OMAMIĆ