Jak rozmawiać z dziećmi przy rozwodzie?
Rozwodzący się rodzice często w ferworze wzajemnych oskarżeń zawinienia rozpadu małżeństwa zapominają o małoletnich dzieciach. Są również tacy, którzy wykorzystują dzieci wciągając je w rozgrywki między dorosłymi. Z praktyki wiem, że często nieumiejętność rozmowy i odmienne stanowiska, choćby w zakresie wysokości alimentów, potrafią być wystarczającym pretekstem do utrudniania kontaktu drugiego rodzica z dzieckiem czy nawet nastawiania dziecka przeciwko drugiemu rodzicowi (często ojcu). Rozwodzący się rodzice nie zwracają uwagi na swe działania i nie widzą, że ich postępowanie w efekcie uderza w dzieci.
Psychologowie podkreślają, że wiele zaburzeń dziecięcych, czy kompleksów ma swoją genezę w postępowaniu rodziców w trakcie rozwodu.
Najczęstszym błędem popełnianym przez rodziców jest nieumiejętność wytłumaczenia dziecku co się dzieje, a w zamian za to dziecko jest bombardowane informacjami o drugim rodzicu, jego wadach, złym charakterze, niewłaściwym postępowaniu. W efekcie dziecko jest „wciągnięte” w rozwód i uczestniczy w każdej kolejnej rozprawie. Często uczestniczy w kłótniach rodziców, słyszy nieodpowiednie do swego rozwoju rozmowy dorosłych. Traci poczucie bezpieczeństwa bo przecież kocha i mamę i tatę, staje w obliczu wyboru, którego nie potrafi dokonać.
Dziecko kocha swych rodziców bezgranicznie i bezwarunkowo. Jakiekolwiek uwagi o jednym z rodziców może wziąć bezpośrednio do siebie „jestem podobny do taty mama mówi, że tata to zły człowiek, czyli jestem złym człowiekiem”, „uśmiecham się jak mama, tata mówi że mama jest beznadziejna, czyli ja też jestem beznadziejna”.
Często konflikty pomiędzy dorosłymi stawiają dziecko w sytuacji- dokonaj wyboru- mnie kochasz bardziej. Należy pamiętać ze rozstają się dorośli- dzieci nie mają z tym nic wspólnego. Pamiętajcie, że chociaż małżeństwem już nie będziecie nadal pozostajecie mamą i tatą. Rozstanie rodziców nie powinno mieć wpływu na stosunek pomiędzy rodzicami a dziećmi. Dziecko ma prawo do kontaktu z obojgiem rodziców. Naturalnie szuka tego kontaktu , chce poznać swojego rodzica, swoje korzenie. Często stosunek rodzica opiekującego się dzieckiem nie pozwala dziecku cieszyć się z kontaktów z drugim rodzicem, wymusza ich zminimalizowanie: „przecież wcale nie chcesz się spotkać”.
W naszej praktyce spotykamy się z różnymi przypadkami i rozumiemy, iż czasami ciężko jest zapanować nad emocjami i słowami, w szczególności w obliczu cierpienia, upokorzenia, zdrady. Pamiętajmy jednak , że słowa wypowiadane przy dziecku mogą go ranić bardziej niż małżonka do którego je kierujemy. Czy nie zdarzało się Państwu, że dziecko reaguje płaczem, gdy się kłócicie?
W trakcie spotkań z psychologiem często podkreśla się konieczność wsparcia dziecka w sytuacji rozwodu. Pozytywne słowa, zapewnienie dziecku spokoju i wyjaśnienie bieżącej sytuacji mogą oszczędzić dziecku wielu problemów w przyszłości.
Słuchaj swojego dziecka, oszczędź mu szczegółów, dziecko naprawdę nie musi wiedzieć kto kogo z kim zdradzał. Jeśli nie umiecie sobie poradzić z ta sytuacją poszukajcie pomocy u profesjonalistów.