Jesteś na imprezie i po drugiej stronie sali widzisz fantastycznego faceta. Cały jest doskonały i po prostu wiesz, że nie spoczniesz, dopóki nie postawi ci dziś drinka. Noc jest jeszcze młoda, masz dużo czasu, postanawiasz więc trochę potańczyć, oczywiście tak, żeby on miał cię w zasięgu wzroku. Po chwili on pojawia się na parkiecie koło ciebie, więc wiesz już, że też mu się podobasz. Tyle że nie zatańczysz z nim jeszcze teraz, zamiast niego zakręcisz się koło faceta, który ci się nawet nie podoba, żeby tamten przystojniak nie poczuł się zbyt pewnie. W końcu wiesz, jak uwieźć faceta! Kiedy mężczyzna wraca do swojego stolika, tańczysz jeszcze trochę, zanim pozwalasz sobie kupić drinka jakiemuś innemu przypadkowemu chłopakowi. Kiedy go pijesz, upewniasz się cały czas, że tamten to widzi. Jednocześnie flirtujesz z tym nowym chłopakiem, mimo iż nie jesteś nim zainteresowana. Chcesz, żeby przystojniak po drugiej stronie sali był zazdrosny. Jesteś fajną dziewczyną i masz powodzenie, a on musi to w końcu widzieć! Więc później zgadzasz się na taniec z chłopakiem, który postawił ci drinka. Przez chwilę jeszcze widzisz swojego przystojniaka, a później znika ci z oczu. Nie martwisz się jednak, bo wiesz, że aby uwieźć mężczyznę trzeba czasem na chwilę spuścić go z oczu. Kiedy jednak wracasz z parkietu, nigdzie nie możesz go znaleźć. Aż jakiś czas później widzisz go z inną. I to nawet niezbyt ładną! Jak to tak? Co zrobiłaś źle? Ach, całe mnóstwo rzeczy, których nie powinno się robić, jak chce się uwieźć faceta.
Zaczęłaś dobrze. Wejście na parkiet pokazało mu, że jesteś dostępna i że przyda ci się towarzysz. Poza tym, kobiety, które zaraz na początku wieczoru dobiegają do pierwszego mężczyzny, którego zauważą, wyglądają na desperatki. Aby uwieźć faceta trzeba go czasem trochę zachęcić, a taniec jest wspaniałą dla tego metodą. Dobrze też kombinowałaś z trzymaniem go na dystans. To prawda, że mężczyźni bardziej chcą tego, co niedostąpienie… Niestety nie kiedy jest im to zabierane spod nosa i to kilkukrotnie!
No dobrze, ale jeżeli już koniecznie musiałaś zejść z tego parkietu, po tym jak zignorowałaś faceta, który ci się podoba i który ewidentnie chciał z tobą zatańczyć, nie powinnaś była od razu pędzić w ramiona innego. Mężczyźni którzy widzą, że mają dużą konkurencie często się poddają, co wynika z ich niskiego poczucia własnej wartości. Szczególnie, że wcześniej już raz go odrzuciłaś, na rzecz innego mężczyzny. Kiedy chcesz poderwać faceta musisz mu dawać ciągłe sygnały, że jesteś zainteresowana. W przeciwnym razie może się nigdy nie odważyć, żeby do ciebie podejść.
Koniec końców mężczyzna będzie wolał spędzić wieczór z nieszczególnie urodziwą szarą myszką, która może nie spodobała mu się aż tak bardzo, ale która nie grała z nim w chowanego przez cały wieczór. Jak uwieźć faceta? Musisz być z nim szczera. Okaż swoje zainteresowanie wprost, niech wie, że nie chcesz się tylko zabawić jego kosztem. Nie bądź okrutna, nie każ mu samotnie latać po całej sali, raz razem dając mu kosza. Postaw sprawę jasno, a większość z nich nie będzie się zastanawiać dwa razy!