Wiele par wcale nie ma problemów ze znalezieniem wspólnego języka, a kłótnie niezwiązane z ich prywatną relacją, ale z tym, jak na ich związek wpływa otoczenie, a zwłaszcza rodzice partnera, czy partnerki. Wiele osób zauważa, że to jest powód wielu kłótni małżeńskich, bo tylko pewnej grupie udaje się zdecydowanie odciąć pępowinę, zacząć własne, dorosłe, odpowiedzialne życie, niezależne od rodziców. Powody, dla którego nie dogadujemy się z jego rodzicami są różne, warto je poznać, aby stwierdzić, jaki jest nasz problem i jak go rozwiązać.
Wiele kobiet zauważa, że ma problemy z dogadaniem się z teściową, gdy pojawiają się dzieci, o ile rady matki kobieta przyjmuje ze spokojem, a jeśli coś jej się nie podoba, to jasno i wyraźnie mówi, co myśli, w przypadku teściowej czuje dystans, nie umie wyrazić swoich uczuć, tego, że uważa swoje podejście za słuszne, a teściowa nie ma racji. Jeśli mąż wspiera żonę nie ma większego problemu, ale jeśli jest typowym synkiem mamusi i mówi żonie, żeby, chociaż przemyślała słowa jego matki, przy okazji wypowiadając to przy niej, niestety stawia żonę w przegranej pozycji. Jeśli chcemy uniknąć takich sytuacji, musimy przestawić męża, aby zrozumiał, że to my mamy rację, a nie jego matka.
Dużym problemem są różne poglądy polityczne i religijne, zwłaszcza, gdy przyczyniliśmy się do zmiany poglądów partnera, na przykład na temat ślubu. Jeśli jego rodzinna jest religijna, on nie praktykuje, a ty nie wierzysz i ślub odbędzie się tylko w urzędzie, możesz stać się wrogiem publicznym numer jeden.
Problemem wielu mężczyzn jest konflikt z teściem, zwłaszcza, gdy zabieramy jego jedyną córkę z domu. Najgorzej jest wtedy, gdyż pozornie niewinna dziewczyna nagle zamieszka z facetem, zazdrosny ojciec potrafi uprzykrzyć życie, ale jak się okazuje łatwiej jest z nim nawiązać nic poróżnienia, niż w matką partnera.
Dużym problemem w związkach z rodziną bywają pieniądze, dlatego w relacjach z jego rodzicami należy unikać wszelkich kwestii finansowych, a już na pewno nie należy mówić o tym, że drudzy rodzice wam coś dali. To sprawa, że zaczyna się wojna między rodzicami, którzy próbują się prześcignąć w dobroczynności, przy okazji podniecając kłótnie w związku. To również powód, dla którego trzeba unikać wszelkich rodzinnych biznesów.
Konflikty mogą mieć różne podłoże, przyczyną może być na przykład to, że staliśmy się przyczyną wyprowadzki naszego partnera z domu, mniejszym problemy jest to, gdy ta wyprowadzka nie jest daleka, ale jeśli jedzie z nami na drugi koniec kraju lub do innego państwa, wtedy konflikt między potencjalnymi teściami, a synową, czy zięciem może narastać. Czasem w grę wchodzą stare konflikty między rodzicami partnerów, o których dzieci nic nie wiedzą i nie są temu winni. Problemem może być też status partnera. Czasem rodzice mają problem z tym, że ich dziecko wybiera na partnera osobę biedną, a przecież ma perspektywy do posiadania bogatego męża, czy żony.
Nie ważne jest, o jaki problem chodzi, ważne, aby w małżeństwie, czy w związku nieformalnym partnerzy się wspierali, bronili siebie nawzajem, a nie swoich rodziców, bo takie kłótne bardzo często doprowadzają do rozwodów. Najgorzej jest wtedy, gdy publicznie partner lub partnerka przyzna rację swoim rodzicom, takie kłótnie nie kończą się dobrze. Jeśli decydujemy się na życie z druga osobą, decydujemy, że staje się naszą rodziną, podejmujemy świadomą decyzję, rodziców nie wybieramy i nie musimy się z nimi zgadzać, niestety często robimy to, aby załagodzić różne kłótnie, nie sprawiać im przykrości lub żeby mieć świetny spokój.