Alkoholizm może być również przyczyną całkowitego lub częściowego ubezwłasnowolnienia danej osoby, tj. pozbawienia lub ograniczenia jej zdolności do dokonywania czynności prawnych.
Kodeks cywilny stanowi, że osoba, która ukończyła 13 lat może być ubezwłasnowolniona całkowicie, jeżeli wskutek choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego rodzaju zaburzeń psychicznych, a w szczególności pijaństwa lub narkomanii nie jest w stanie kierować swym postępowaniem. Osobie takiej wyznacza się opiekuna. Z tych samych powodów może też być orzeczone ubezwłasnowolnienie częściowe, o ile stan danej osoby nie uzasadnia ubezwłasnowolnienia całkowitego, lecz tylko potrzebna jest pomoc do prowadzenia jej spraw. Sąd wyznacza wówczas kuratora. Postępowanie o ubezwłasnowolnienie toczy się z udziałem prokuratora.
Ubezwłasnowolnienie całkowite stanowi też tzw.,,przeszkodę małżeńską”. Oznacza to, że dopóki ubezwłasnowolnienie nie zostało uchylone, osoba ubezwłasnowolniona nie może zawierać małżeństwa, a gdyby do tego doszło np. przez nieświadomość urzędnika stanu cywilnego, to na żądanie każdego z małżonków, a także prokuratora, małżeństwo może być unieważnione. Należy jednocześnie zauważyć, że choroba psychiczna (do której zresztą nieraz alkoholizm doprowadza) sama przez się, a więc niezależnie od ubezwłasnowolnienia, stanowi również przeszkodę do zawarcia małżeństwa. W wypadku jednak choroby psychicznej, gdy stan zdrowia i umysłu kandydata nie zagraża małżeństwu ani zdrowiu przyszłego potomstwa (i jeżeli kandydat nie został ubezwłasnowolniony całkowicie) — sąd może zezwolić mu na zawarcie małżeństwa.
Zezwolenia sądu wymaga również zawarcie małżeństwa przez kobietę, która nie ukończyła 18 lat, i mężczyznę, który ma mniej niż 21 lat. W praktyce sądowej zezwolenie to z reguły nie jest udzielane w razie stwierdzenia u jednego z narzeczonych skłonności do nadużywania alkoholu.
Ta polityka sądów wydaje się w pełni uzasadniona z punktu widzenia należycie rozumianej troski o przyszłość rodziny. Łatwiej bowiem będzie młodej kobiecie nawet wychować dziecko pozamałżeńskie, niż związać swoje i dziecka losy z alkoholikiem. Wszystko to oczywiście nie znaczy, by nie sugerowano uzależnienia wydania zezwolenia na zawarcie małżeństwa od uprzedniego poddania się leczeniu odwykowemu.
Dążąc do złagodzenia ujemnych skutków ekonomicznych, wynikających dla rodzin z nadużywania alkoholu przez ich żywicieli, Ustawa w art. 20 daje organizacjom społecznym oraz organom administracji państwowej legitymację prawną do występowania do sądu z wnioskiem o nakazanie wypłaty całości lub części zarobków alkoholika do rąk jego współmałżonka lub osoby sprawującej opiekę nad dziećmi, albo też uprawnionej do alimentacji. Może to jednak nastąpić wówczas, gdy takiego wniosku ze szkodą dla dzieci lub innych członków rodziny nie zgłosił sam zainteresowany małżonek, do czego jest on uprawniony na podstawie art. 28 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
W związku z treścią przepisu art. 20 Ustawy wyłoniła się w praktyce kwestia, czy warunkiem skutecznego wystąpienia z takim wnioskiem jest wspólne zamieszkiwanie (pożycie) małżonków. Chodzi o to, czy na podstawie art. 20 organizacja społeczna lub organ administracji państwowej może wystąpić do sądu z wnioskiem o wypłatę poborów alkoholika, który opuścił rodzinę i pozostaje z nią w faktycznej separacji. Zagadnienie to zostało rozstrzygnięte przez Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 23 listopada 1964 r. orzekł, że wspólność zamieszkiwania małżonków nie stanowi koniecznej przesłanki wydania nakazu wypłaty wynagrodzenia alkoholika zaniedbującego rodzinę do rąk drugiego małżonka, a tym bardziej odnosi się to do przypadków, gdy wypłata ma być dokonana do rąk osoby sprawującej opiekę nad dziećmi albo mającej stwierdzone wyrokiem sądowym prawo do alimentów.
Skorzystanie z trybu przewidzianego w art. 20 nie niweczy możliwości uzyskania wyroku zasądzającego alimenty na rzecz osoby uprawnionej do ich pobierania w normalnym postępowaniu procesowym. Różnica między obu trybami postępowania coraz bardziej się zaciera i jest tym mniej znamienna, że z mocy art. 61 Kodeksu postępowania cywilnego w sprawach o roszczenia alimentacyjne organizacje społeczne ludu pracującego, których zadanie nie polega na prowadzeniu działalności gospodarczej, mogą wytaczać powództwa na rzecz obywateli. W wykazie organizacji ustalonym przez Ministra Sprawiedliwości znajduje się m. in. również Społeczny Komitet Przeciwalkoholowy.