UKŁADY W RODZINACH ALKOHOLIKÓW

UKŁADY W RODZINACH ALKOHOLIKÓW

Oto niektóre wypowiedzi uczniów kl. VI i VII szkoły nr 101 w Łodzi na temat: „Jaka powinna być rodzina”. Znaczna większość dzieci odpowiadała: Najlepsza jest rodzina, w której panuje spokój i zgoda. Jedna z dziewcząt klasy VI tak napisała: „Po pierwsze — w rodzinie musi panować spokój i miłość, po drugie — nie może być kłótni i rozwodu, po trzecie — nie może być pijaństwa, po czwarte — nie można dziecka rzucać na ostatni plan, po piąte — trzeba je kochać”. Zdaniem wielu dzieci w dobrej rodzinie rodzice nie powinni pić alkoholu i tracić pieniędzy na wódkę. Uczeń klasy VII pisze: „W dobrej rodzinie nie powinno być pijaństwa, nienawiści do dziecka, krzyku i zamętu. Krzyki, pijaństwo i bijatyka są dowodem rodziny złej”. Dwunastoletnia dziewczynka, pisząc na temat jaka powinna być rodzina, tak jest przejęta ciężką sytuacją własnej rodziny, że musi pisać o sobie. „Pijaństwo tatusia doprowadza nie tylko do kłótni, ale i do bójki. Wtedy obrywam po głowie i po plecach. Wieczorem boję się przyjść do domu”.

Dzieci chcą, aby w rodzinie była miłość, zgoda, spokój, życzliwość, sprawiedliwość, pomoc wzajemna. Nie lubią gniewu, wyzywania, kłótni i krzyków, boją się awantur, bicia i pijaństwa.

W Polsce jest około półtora miliona osób wiele pijących, w tym pół miliona nałogowych alkoholików. Licząc, że dwie trzecie tych osób stanowią ojcowie można przypuszczać, że około miliona rodzin przeżywa w mniejszym czy większym stopniu kryzys na tle alkoholizmu, a więcej niż milion dzieci ma ciężkie, a nieraz tragiczne dzieciństwo.

Trudno jest zsumować nieszczęścia dzieci na skutek alkoholizmu rodziców i kryzysu rodziny. Oskarżają dzieci poczęte w zamroczeniu alkoholowym, dzieci głęboko upośledzone, często okaleczone fizycznie, zaniedbane, wagarujące, bezdomne, wykolejone, przestępcze, już pijące – dzieci niekochane.

W poradniach TPD coraz więcej przebywa dzieci z rodzin alkoholików, w niektórych jest ich blisko 50%, a zdarza się, że stanowią większość pacjentów. W poradniach chorób układu nerwowego znaczny odsetek stanowią mali

pacjenci z rodzin alkoholików, zwłaszcza w grupie nerwic dziecięcych i młodocianych socjopatów.

W aktach sądów opiekuńczych sprawy o pozbawienie władzy rodzicielskiej w większości przypadków dotyczą rodzin alkoholików. Nawet badania nieletnich samobójców wykazały, iż niektórzy usiłują pozbawić się życia na skutek alkoholizmu w rodzinie. Z badań W. Lewkowskiego i E. Orszańskiego wynika, że 24% przypadków usiłowań samobójczych nieletnich wiąże się z alkoholizmem w rodzinie. Alkoholizm rodziców jest również jedną z głównych pośrednich lub bezpośrednich przyczyn nieporozumień rodzinnych, które w omawianych badaniach stanowiły motyw czynu samobójczego.

Na 50 czynów samobójczych, których motywem były nieporozumienia rodzinne, 18 miało miejsce w rodzinach alkoholików.

Funkcjonariusze najlepiej znają sytuację dziecka w rodzinie alkoholików, oni pierwsi ratują dzieci przed skutkami alkoholizmu rodziców, oni zabierają nietrzeźwych ojców do izby wytrzeźwień, sporządzają protokoły do kolegiów karno-administracyjnych i sądu opiekuńczego, oni składają wnioski do komisji społeczno-lekarskich o przymusowe leczenie alkoholików, oni wreszcie zgłaszają do władz szkolnych dzieci wymagające natychmiastowej pomocy i opieki wychowawczej.

W roku 1965 Komenda w Łodzi ujawniła 2205 przypadków nieletnich moralnie zaniedbanych. W 873 przypadkach przyczyną zaniedbań opiekuńczych był alkoholizm w rodzinie; w latach 1964—1965 Komenda w Łodzi przeprowadziła badania w rodzinach osób notowanych w izbie wytrzeźwień pięciokrotnie oraz ponad pięć razy. Badający chcieli przeprowadzić możliwie wnikliwą analizę sytuacji rodzinnej i życiowej dzieci przebywających w domu alkoholików, ustalić rozmiar zaniedbań opiekuńczo-wychowawczych i znaleźć możliwości kompensujące.

Badaniem objęto 1 077 osób pijących (w tym 8 kobiet), wśród których 734 posiadały rodziny z nieletnimi dziećmi. Ogółem w rodzinach badanych przebywało 1400 dzieci do lat 18. Uzyskano wiadomości o 1273 nieletnich z 670 rodzin. Z tej liczby 342 dzieci jest w wieku przedszkolnym do 7 roku życia; 857 w wieku szkolnym uczęszcza do szkoły, 42 pracuje, 3 uczy się i pracuje, a 29 młodocianych nie uczy się i nie pracuje. Spośród 857 dzieci w wieku szkolnym 193 uczęszczało do świetlic, ani jedno dziecko nie korzystało z półinternatu, 234 dzieci należało jak najszybciej odziać, obuć i skierować na bezpłatne dożywianie.

,,Na skutek niezaspokojonych potrzeb, braku kontroli ze strony domu (pracująca na zmiany matka i pijący ojciec), a także braku pomocy ze strony instytucji opiekuńczo-wychowawczych 34 dzieci zetknęło się z wydziałem XII sądu dla nieletnich, przy czym ośmioro — kilka, a nawet kilkanaście razy”.